Skip to main content

Dodaj nowy dokument w menu kontekstowym Nautilusa

Pewne okoliczności zmusiły mnie do wymiany dysku a tym samym do zainstalowania nowej wersji systemu. Oczywiście zostaje przy Fedorze - niespecjalnie mam obecnie czas ani ochotę na eksperymentowanie z nową dystrybucją. Tym bardziej, że przesiadłem się z Fedory 8 na 12, zmiana jak się zdaje całkiem spora i z tegoż powodu spodziewałem się wielu kłopotów. Poprzedni system miałem skonfigurowany tak, że w zasadzie niczego mi w nim nie brakowało, więc z mieszanką niepokoju ale i zaciekawienia wziąłem się za instalację i konfigurację nowej wersji. No i rzeczywiście - nie obyło się bez kłopotów. Nie będę już ich opisywał, wspomnę tylko, że KDE > 4 jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem. Do tego stopnia, że jak na razie obraziłem się na to środowisko i przesiadam się na Gnoma, którego w zasadzie chyba nigdy wcześniej na poważnie nie używałem (choć pamięć może mnie mylić).

Wielu rzeczy w Gnomie muszę się jeszcze nauczyć, mam już za sobą pierwsze zderzenia z murem i pare miłych zaskoczeń. Zebrałem już trochę doświadczeń i jednym z nich chcę się właśnie podzielić. W zasadzie trudno tę malutką porcyjkę wiedzy nazwać kruczkiem czy sztuczką ale i tak postanowiłem ją opisać - nie wiem czy rzeczywiście niełatwo znaleźć o tym informację czy też ja nietrafnie guglałem tak czy inaczej doszedłem do tego nieco pokrętną drogą. Chciałem, by w menu konketstowym Nautilusa pojawiła mi się opcja z rodzaju Dodaj nowy dokument OpenOffice. Po dość długim grzebaniu w sieci, w zasadzie przypadkiem okazało się, że problem ma przepięknie proste rozwiązanie...

Po pierwsze otwieramy OpenOffice'a i tworzymy nowy dokument Writera. Pozostawiamy go pustym (albo i nie) i zapisujemy na przykład pod taką nazwą: Nowy dokument OO Writer.odt w katalogu ~/Szablony (lub ~/Templates w systemie z domyślnym językiem angielskim). Wybrana przez nas nazwa, pojawi się jako nowa pozycja w podmenu Utwórz dokument menu kontekstowego Nautilusa.
Zmodyfikowane menu kontekstowe NautilusaZmodyfikowane menu kontekstowe Nautilusa
Jak to teraz zadziała? Otóż po wybraniu dodanej przez nas pozycji w menu konktekstowym, w katalogu w którym kliknęliśmy prawym przyciskiem myszy, utworzona zostanie kopia pliku z katalogu szablonów, system automatycznie zaznaczy nazwę pliku tej kopii i umożliwi wpisanie dla niego nowej nazwy. Zatwierdzamy ją Enterem i jego ponowne wciśnięcie otworzy nam aplikację domyślnie obsługującą ten rodzaj pliku - w tym wypadku OpenOffice'a.
Oczywiście to może być również arkusz, dokument Micro$oft Worda lub zupełnie inny rodzaj dokumentu - determinuje to typ pliku zapisanego jako szablon, ważne tylko by typ ten miał przypisaną domyślnie obsługującą go jakąś aplikację.

I tyle. Proste jest piękne :-).

Szok. Tyle lat używam gnome i nie wiedziałem

Wstyd powiedzieć, ale dopiero teraz uświadomiłem sobie cel istnienia katalogu Szablony. Gdzieś mi tam zawsze mignął przed oczami, ale nie pokwapiłem się, aby wniknąć po co to jest, a teraz wiem :-) Niby małe a cieszy.