Wystarczy wrzucić do wyszukiwarki tekst w rodzaju: „Galaxy S2 battery life" by zostać oplutym tysiącem linków do forów, blogów i stron na których ludzie żalą się na beznadziejne baterie w najnowszych Samsungach, licytują się swoimi rekordami bez doładowywania, które rzadko przekraczają kilkanaście godzin. „Witaj w świecie smartphone'ów" to bardzo często pojawiający się komentarz.
Nie za bardzo rozumiem czemu ludzie nie wierzą, że Galaxy S2 może działać bez doładowywania przez ponad dobę. Ja swój telefon ładuje średnio co 3 - 4 dni. Dziwne? Wcale nie. Właśnie zakończyłem mały eksperyment, podczas którego nie ładowałem swojego Galaxy przez, uwaga, ponad 9 dni!!!.